czwartek, 27 lipca 2017

#Jak używam maseczek? + Recenzja paru produktów

Witam kochani! :) 



Dziś mam dla was trochę informacji o maseczkach i recenzję paru sztuk które ostatnio zakupiłam. Opowiem wam trochę o tym jaki jest mój sposób na maseczki i jak ich używam aby ich działanie było dla mnie jak najkorzystniejsze. Zapraszam do przeczytania 💕

Przy każdej wizycie w drogerii staram się kupić sobie co najmniej jedną maseczkę ;) Nie jest to trudne, ponieważ ich ceny zaczynają się nawet od kilkudziesięciu groszy - więc zawsze mogę sobie na to pozwolić. 

Zazwyczaj maseczki są sprzedawane jako kosmetyk jednorazowego użytku, zdarzają się również 2 saszetki na podwójne użycie. Mój sposób na maseczki to nakładanie cienkiej warstwy na całą twarz, dzięki czemu starczają mi nawet na 3-4 użycia. Wydaje mi się, że nakładanie grubej warstwy maseczki jest bardzo nieekonomiczne, ponieważ twarz nie wchłonie za jednym razem wszystkich dobroci z substancji. Ile razy musimy zmywać całkiem sporą część maski która się nie wchłonęła? ;) Mi zdarzało się to nagminnie, więc postanowiłam nakładać jej mniejszą ilość. Po nałożeniu odpowiedniej dla mnie ilości staram się zabezpieczyć odciętą końcówkę saszetki - zazwyczaj jest to po prostu zwykła taśma klejąca. Zabezpiecza to maseczkę przed wyschnięciem.

Dzięki temu sposobowi mam całkiem sporą kolekcję przeróżnych maseczek i mogę ich używać częściej. Moja skóra również czerpie większe korzyści z nakładania mniejszej ilości, ponieważ nie przeciążam jej i nie "zmuszam" do wchłaniania ogromnej ilości różnych składników. Pamiętajmy, że często w składzie kosmetyków oprócz substancji korzystnych dla naszej skóry znajduje się również mnóstwo składników które mogą ją zapchać - dlatego osoby które mają skórę skłonną do zaskórników i zapychania powinny unikać nakładania dużych ilości kosmetyków na raz. 

Odkąd stosuję tą metodę zauważyłam o wiele mniejszy wysyp zaskórników, dużo rzadziej dotykają mnie skutki "zapychania". Serdecznie polecam wypróbować mój sposób, jednak pamiętajmy - każda cera jest inna i każda wymaga innego traktowania.
Przejdźmy teraz do recenzji maseczek które miałam ostatnio okazję przetestować. Używałam ich oczywiście jak zawsze, czyli według powyższego sposobu. 


Ziaja Maska Regenerująca z glinką brązową - każdy rodzaj skóry

Firma Ziaja to jedna z moich ulubionych marek. Uwielbiam ich kosmetyki i nie mogło być inaczej w przypadku ich maseczek. Używam ich od lat i najbardziej z całej kolekcji glinek uwielbiam regenerująca. Maska bardzo ładnie pachnie - jest to subtelny, nie drażniący zapach. Ma kolor typowy dla glinek, szary i ziemisty. Ziaja bardzo ładnie nawilżyła moją skórę i uspokoiła ją. Za każdym razem działa tak samo dobrze i chętnie po nią sięgam ;) 

SKŁAD:



SORAYA Care&Control 100% Oczyszczenia - Oczyszczająca maseczka drożdżowa

Maseczka z firmy Soraya rzuciła mi się w oczy podczas ostatnich zakupów w Naturze. Od zawsze chciałam spróbować maseczki drożdżowej, jednak zawsze jakoś było mi z nią nie po drodze. Maska w przeciwieństwie do poprzedniej Ziajki miała bardzo drażniący i nieprzyjemny zapach - jednak zrzucę winę chyba na drożdże, które są w niej niezbędne ;) Po zmyciu wodą zauważyłam wygładzenie cery i nic więcej. Moja przyjaciółka powiedziała mi potem, że twarz wygląda bardzo "flawless" czyli promiennie i zdrowo. Następnego dnia zauważyłam, że moje zaskórniki zaczynają "wychodzić" na wierzch, czyli maska zadziałała rzeczywiście oczyszczająco. Uważam, że bardzo dobrze działa na niedoskonałości cery. Polecam! :) 

SKŁAD:


Rival de Loop MASKA OLIWKOWA

Maskę oliwkową z rival de loop używałam już bardzo wiele razy. Nie robi efektu "wow" ale robi to, co ma robić ;) Bardzo fajnie nawilża, odżywia skórę i jest bardzo tania. Ma kremową konsystencję i bardzo ładnie rozprowadza się na skórze.

SKŁAD:
Aqua, Glicerin, Decyl Oleate, Ethylhexyl Isononanoate, Glyceryl Stearate Cirate, Cetearyl Alcohol, Olea Fruit Oil, Prunus Amygdalus, Dulcis Oil, Persea Gratissima Oil, Butylene Glycol, Hydrogenated Glycerides, Phenoxyethanol, Panthenol, Phytosterols, Magnesium PCA, Xanthan gum, Sodium Acryloldimethyl Taurate Copolymer, Polyisobutene, Carbomer, Parfum, Nelumbo Nucifera, Flower Water, Nymphaea Coeulea Flower Water, Olea Europaea Fruit Extract, Ethylhexylglycerin, Alcohol, Sorbitan Oleate, Sodium Hydroxide, Caprylic, Caprylyl, Sodium Benzoate, Ascorbyl Palmitate, Pantolactone, Citric Acid, Tocopheryl Acetate, Ascorbic Acid.



Perfecta BEAUTY Express Mask Moc Rozświetlenia

Maski rozświetlającej od perfecty używałam już wiele razy :) Bardzo podoba mi się to, że po zaschnięciu pozostawia śliczną złotą powłokę, jednak nie wyobrażam sobie na tą tłustą i świecącą warstwę nakładać makijaż - tak jak mówi producent. Maskę zmywam zwykłą wodą i efekt rozświetlenia cery jest wyraźnie widoczny. Do tego maska bardzo ładnie nawilża i poprawia koloryt twarzy. Polecam!

SKŁAD:

To już wszystko na dziś :) Mam nadzieję, że post okazał się dla was przydatny. Jak zwykle zapraszam na instagrama:

https://www.instagram.com/skosmetyczna/






55 komentarzy:

  1. Ja obecnie testuje maseczki Bielendy - post wkrótce

    OdpowiedzUsuń
  2. Maseczkę oliwkową miałam i fajna jest - taka delikatna, ale intensywnie nawilżająca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też uwielbiam testować maseczki i co jakiś czas pojawia się post z nimi. :) Twoich propozycji nie znam, ale z chęcią wypróbowałabym drożdżową.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja teraz używam tylko tych tubkach lub słoiczku, chociaż maseczki z ziajki w saszetkach lubię :) najbardziej tą brązową, zieloną i szarą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta drożdżowa z Soraya mnie skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Często mojej mamie kupuje maseczki marki Perfecta, bardzo lubi je testować :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Great review! I would love to try it!
    Would you like to follow each other? Follow me on Blog and Google+ and I'll follow you back!
    www.recklessdiary.ru

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziś jadę do drogerii kupić kilka kosmetyków, przy okazji zapoluję na kilka maseczek, może uda mi się kupić te co ty tu prezentujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Fajnie, że sugerujesz się moją opinią! :)

      Usuń
  9. Fajny post,dużo z niego wyniosłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Great post!
    Thank you for sharing!
    Have a nice day, dear!

    OdpowiedzUsuń
  11. dobra maseczka nie jest zła. też czasem próbuję.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam tą pierwszą z ziaji ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie ie ma tygodnia bez maseczki :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Thanks for the interesting post! Have a nice day)

    OdpowiedzUsuń
  15. Maseczki często robię sama w domu, szybko, prosto i tanio:-) Kupuję też na promocji w Rossmannie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Najbardziej lubię maseczkę domową ze spiruliny albo węgla :D

      Usuń
  16. ja zawsze gubię te małe saszetkowe maseczki, zdecydowanie bardziej wolę duże wersje w słoiczkach lub tubkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za bardzo kocham maski, żeby je zgubić :D Duże wersje też bardzo lubię!

      Usuń
  17. Ja używałam maseczki z za mi.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dawno nie używałam gotowych maseczek. Zakochałam się w glinkach i domowych maseczkach:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Niektóre saszetki faktycznie można podzielić i nie da się ich zużyć od razu. Ja używam wsuwek i zawijam w folię :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Maseczek mam zawsze za dużo, a teraz to już całkiem bo i w płacie, i saszetki, a także całe opakowania :)
    Ja małe saszetki używam na raz, a te większe na dwa :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Interesting beauty products. We keep in touch. xx

    OdpowiedzUsuń
  22. no i przypomniałaś mi, że czas na maseczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Hi dear, i'm a new follower of your blog, can you follow me on my blog?
    https://amoriemeraviglie.blogspot.it/

    OdpowiedzUsuń
  24. Znam tylko oliwkową :) Twój sposób jest na pewno ekonomiczny, ja sama kupuję po prostu duże opakowania maseczek.

    OdpowiedzUsuń
  25. I love Ziaja face masks in this format, and I've already tried this one, and some another. For me, they are pretty good)

    OdpowiedzUsuń
  26. Thanks a lot for sharing) looks very interesting!

    OdpowiedzUsuń
  27. I only know the Rival de Loop face masks. At the moment I love the cleansing mask by colibri-cosmetics.
    Have a nice day
    (we follow you via GFC, maybe you would like to follow us, too?)

    OdpowiedzUsuń
  28. This is the very first time I hear about this brand and it looks very interesting.
    Thank you for visiting and following my blog, I am following you back.
    Wish you a beautiful day!
    Greetings,
    Flo from
    https://femeieastazi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze ;) Jeśli masz bloga, na pewno odwiedzę go i zostawię po sobie ślad. Może nawet zostanę twoim obserwatorem!