sobota, 1 lipca 2017

# all # projekt denko

Projekt denko #1

Witaj w Kosmetycznej Strefie!

W dzisiejszym poście zapoznam was z ciekawymi produktami z "projektu denko" które kupiłam i używałam w ostatnim czasie. Mam nadzieje, że mój post i recenzje okażą się przydatne i miło spędzicie czas :) 

Pod koniec pokażę wam również aktualizacje które wprowadziłam na blogu 💗


1. Joanna Sensual KREM DO DEPILACJI CIAŁA wzbogacony oliwą z oliwek.




Żel do depilacji zamknięty jest w estetycznej i wygodnej tubce.


ok. 9 zł


Konsystencja typowego kremu, łatwo rozprowadza się na skórze, po lekkim zastygnięciu na skórze zmienia swoją formułę na bardziej zbitą.


Niestety efekty były żadne. Po pierwsze po nałożeniu produktu na ciało odczuwałam pieczenie a wręcz palenie skóry. Moja skóra jest bardzo wrażliwa, ale używałam wielu kremów do depilacji i żaden nie był dla mnie tak nieprzyjemny jak ten. Do tego dochodzi jeszcze mała skuteczność. Nie zauważyłam żadnych efektów depilacji mimo, że przedłużyłam czas użytkowania (producent zaleca zostawić na 3 minuty, jak dla mnie dla tego produktu niewykonalne jest zrobienie cokolwiek w tym czasie). Ból który towarzyszył mi po jego aplikacji na skórę niestety uniemożliwił mi całkowicie jego stosowanie.


Nie byłam w stanie zużyć opakowania, więc nie jestem w stanie ocenić. Produktu w tubce jest całkiem sporo, bo 100g.




Moje pytanie brzmi: Gdzie jest w składzie zamieszczona na opakowaniu oliwa z oliwek? :( Poczułam się trochę oszukana :p Do tego jest sporo niekorzystnych składników i przypuszczam, że przez nie odczuwałam pieczenie i podrażnienie. Produktu nie powinno się stosować podczas ciąży i laktacji.


Niestety jest to bubel :( Robiłam do niego dwa podejścia, ale za każdym razem strasznie piekło i nie mogę go używać. Poszedł w odstawkę :(.
2. Jantar ODŻYWKA z wyciągiem z bursztynu do skóry głowy i włosów zniszczonych. 




Wygodne opakowanie z ciemnego plastiku. Producent w nowej wersji zaopatrzył buteleczkę w wygodny aplikator, co o wiele ułatwia aplikacje w porównaniu do jego potrzedniej wersji.


ok. 13-14 zł


Lejąca, typowa dla odżywki-wcierki dedykowanej dla skalpu. Szybko się wchłania i wygodnie rozporwadza. Nie powoduje uczucia tłustości na skórze głowy.


Jest to moja ukochana odżywka dedykowana skórze głowy. Powoduje szybszy wzrost, regenerację i odżywienie moich włosów. Minusem jest u mnie to, że włosy aż zbyt szybko rosną! :) Dla niektórych to może być wada, a dla innych ogromna zaleta. Moje włosy do pasa nie potrzebują już więcej centymetrów. 😅Ja nie lubię zbyt często podcinać włosów, ale jeżeli komuś zależy na przyśpieszeniu wzrostu włosa to serdecznie polecam. Genialnie sprawdza się również na swędzącą skórę głowy, łupież oraz wszelkiego rodzaju podrażnienia skalpu. Wcierka nie obciąża włosów i nie skleja ich.


Okresliłabym jako średnią ;) Jeśli ktoś ma dużo włosów tak jak ja i chce dotrzeć do każdego zakamarka głowy musi troszeczkę się postarać i zaaplikować dość dużo produktu. Wcierka jest bardzo szybko wchłaniana przez włosy i skórę. Dużo zalezy od rodzaju włosów i sposobu stosowania ;)





W składzie jest jeden składnik który może powodować alergie, na mnie na szczęście nie zadziałał negatywnie. Jeden ze składników może być komedogenny więc zawsze warto być ostrożnym, bo trądzik występuje nawet na owłosionej skórze głowy. Na mnie jednak nie zadziałał negatywnie ;)



Jest to obecnie moja ulubiona wcierka do włosów i używam jej bardzo często :) Zużyłam już pare buteleczek starej wersji a teraz pierwszy raz zużyłam nową. Obie wersje są tak samo skuteczne. Bardzo polecam! <3
3. Szampon TONI&GUY Cleanse Shampoo for Normal Hair Everyday Vitality






Bardzo profesjonalne, przejrzyste i porządnie wykonane opakowanie z bardzo przyjemną oprawą graficzną. Estetyczna grafika, ciekawe i łatwe otwarcie. 


ok. 15 zł


Konsystencja lekko oleista, gęsta, typowa dla szamponów. Bardzo dobrze się pieni. 


Szampon bardzo przyjemny w użyciu, piękny świeży zapach. Włosy były po nim sypkie, błyszczące, pełne blasku. Nie były w żaden sposób obciążone ani sklejone. Nie było też efektu "wow" ale szampon zdecydowanie wart uwagi w swoim działaniu. :) 


Wydajność również typowa dla szamponów, dostosowana w zależności od użytkownika i sposobu użytkowania. W moim przypadku (włosy do pasa, mycie 3-4 razy w tygodniu) szampon zużył się w ok. 3/4 miesiąca.




W składzie znajduje się 1 składnik toksyczny i jeden potencjalny alergen. Osobiście nie odczuwałam żadnego dyskomfortu podczas używania szamponu ;) 


Szampon przypadł mi do gustu, jest bardzo przyjemny w użyciu ale to jest jeden z produktów którym się nie zachwyciłam ;) Jest po prostu dobry, ale zdecydowanie nie jest najlepszy jakiego używałam. 


 4. Produkt firmowy ROSSMANN Best View Płyn All-in-One





Duże i porządne opakowanie charakterystyczne dla płynów do soczewek.


ok.13 zł


Konsystencja lejąca, wodna.


Niestety ten płyn mnie mocno rozczarował. Nie sądziłam, że można mocno zepsuć płyn do soczewek :( Płyn miał bardzo dziwne działanie, miałam wrażenie, że w moim opakowaniu jest jeszcze więcej brudów, podczas jego stosowania przekonałam się co to są osady białkowe, bo nie czyścił soczewek wystarczająco i pływały w pudełeczku. Podczas używania tego płynu bardzo bałam się o higienę moich soczewek, ponieważ na pewno nie były dostateczne doczyszczone. Mam prawie całe opakowanie ale więcej go nie użyję, ponieważ boję się o zdrowie moich oczu.


Dzięki temu że używam bardzo dużo i regularnie płynów do soczewek mogę stwierdzić, że jest on bardzo wydajny, ponieważ jest go po prostu dużo i jest tani. Wydajność płynu głownie zależy od stosunku jego pojemności do ceny. Mniej płacimy + więcej kupujemy = więcej zyskujemy :) 


Stężony, sterylny, izotoniczny roztwór zawierający PHMB 0,0001%, EDTA 0,01%, Pluronic.
Wartość pH 7,35.


Jest to bardzo słaby płyn do soczewek i zdecydowanie go nie polecam :( Służy mi głównie do czyszczenia opakowania po soczewkach, żeby nie marnować droższego produktu którego używam do pielęgnacji moich soczewek. 
Serdecznie zapraszam do odwiedzania kart które znajdują się na górnym pasku startowym strony :) Ostatnio zaaktualizowałam codzienną pielęgnacje mojej skóry i pielęgnacje moich włosów. Niżej podaje linki ale równie dobrze możecie po prostu kliknąć u góry! 💖

Jeśli jesteś ciekaw jak wyglądają moje włosy i ich pielęgnacja, klik:

WŁOSOMANIACTWO ↑

Jeśli jesteś ciekaw jak wygląda pielęgnacja mojej skóry, jakich produktów używam i jakie posty zamieściłam dotychczas na blogu, klik:

PIELĘGNACJA

Będę wdzięczna za każdy komentarz i cenne uwagi :) 
Zapraszam także do dyskusji pod tym postem.

Mieliście już te produkty, jak wam się spisały? 





58 komentarzy:

  1. Już o d dłuższego czasu zastanawiam się nad odżywką z Jantara i pomimo wielu pozytywnych opinii nie mogę się do niej przekonać - jakieś uprzedzenia chyba mam, albo to już brak wiary, że coś pomoże moim włosom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki masz problem z włosami? :) Napisz do mnie jeśli masz ochotę, skończyłam szkołę fryzjerską i mam nadzieję, że znajdę jakiś sposób żeby pomoc ;) Pozdrawiam <3

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo :) Moje włosy są bardzo suche i nie rosną - testowałam już wiele różnych specyfików i leków, nic nie pomaga. Lekarze i fryzjerzy są bezradni. Wyniki mam świetne, a włosy suche i wzrost prawie zerowy, w dotyku przypominają włosy lalki - takie jakby sztuczne. Teraz przechodzę kolejną kurację poleconą przez Aneczkę I zobaczymy co będzie :) jakby co to będę pamiętać i odezwę się :) dziękuję :)

      Usuń
    3. Jakby co pisz na maila: skosmetyczna@gmail.com :) Postaram się coś doradzić ;) Nie rosną - to znaczy, że się łamią zanim zdążą urosnąć :( Farbowałaś kiedyś włosy czy po prostu z natury masz takie delikatne? A może jesteś na coś chora co może mieć wpływ? :) Na to wszystko może wpływać bardzo dużo czynników.

      Usuń
  2. Wiele dobrego słyszałam o odżywce z Jantara :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Używałam odżywki Jantar i bylam z niej zadowolona :)
    Kremów do depilacji nie uzywam jakoś mi nie odpowiadają, ale produkty Joanna bardzo lubię:)
    mama-urwisa.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również jestem zadowolona :D Produkty Joanny są bardzo fajne, ale ten krem to niestety wielka pomyłka w moim przypadku :(

      Usuń
  4. Ciekawi mnie odżywka Jantar, muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I have liked the hair products. What a pitty about the olive cream!
    Have a lovely saturday!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam odżywkę Jantar, ale jeszcze jej nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odżywkę Jantar bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tę odżywkę z Jantara mam od dawna na liście do wypróbowania ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kupuj jak najszybciej, tym bardziej, że nie jest to drogi kosmetyk ;)

      Usuń
  9. Z Jantara mam wcierkę, a innych pokazanych kosmetyków w ogóle nie znam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To całe szczęście bo dwa z nich to buble :p A szampon taki średniaczek :)

      Usuń
  10. Jestem bardzo ciekawa tego szamponu, uwielbiam świeże zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie przeciętny, jest wiele lepszych produktów o fajnym zapachu :) Ale poczytaj o nim, może u ciebie będzie akurat strzałem w dziesiątkę :)

      Usuń
  11. z tych produktów znam tylko numer 1.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam tą odżywkę Jantar i fakt, że przyśpieszała porost włosów, ale koszmarnie je przetłuszczała:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, u mnie nic takiego nie miało miejsca :o pewnie to też zależy od rodzaju włosów ;)

      Usuń
  13. Niektórych kosmetyków zupełnie nie znam :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/06/futrzana-kamizelka-czy-tylko-na-jesien.html

    OdpowiedzUsuń
  14. nie miałam żadnego z powyższych produktów, zaintrygował mnie szampon

    OdpowiedzUsuń
  15. mi jantar zrobił kuku na skalpie ;(

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawa jestem odżywki Jantar, choć czytałam na jej temat różne opinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sprawdziła się bardzo dobrze, ale jak widać w komentarzach - opinie są podzielone :( Dużo zależy pewnie od rodzaju włosów i tego co lubi nasza skóra głowy ;)

      Usuń
  17. Bardzo dużo osób chwali Jantar a u mnie niestety nie było efektów.Ogólnie takie kosmetyki nie chcą u mnie działać. Od kilku dni stosuję nowe serum i czekam na pierwsze efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kremów do depilacji nie lubię ale odżywkę Jantar za to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam jeden bardzo fajny krem do depilacji, może kiedyś się pojawi na blogu, ale ten z Joanny jest do niczego. Mimo że lubię Joannę jako firmę :)

      Usuń
  19. U mnie odżywka z Jantara średnio sprawdziła się do skóry głowy, mam wrażenie, że strasznie skleja włosy. Używam jej za to razem z olejkiem z Rossmanna do prostowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm, u mnie nic takiego się nie pojawiło jak stosowałam solo :( Ale jak stosowałam w połączeniu z innymi kosmetykami to czasem coś tam się ze sobą nie zgrało i robiło się nieciekawie na głowie :)

      Usuń
  20. oj ja wcierki jantar nie znoszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Już dawno odpuściłam sobie kremy do depilacji. Za każdym razem mam wrażenie, że nic nie robią. W dodatku śmierdzą :D A ja jestem wyczulona na zapachy :D Zastanawiałam się nad tym płynem do soczewek - teraz już wiem, żeby go nie kupować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden miałam fajny! Ale to fakt - strasznie śmierdzą i mam wątpliwości co do tego czy są zdrowe :/ Płynu zdecydowanie nie polecam, szczególnie, że chodzi o zdrowie naszych oczu :)

      Usuń
  22. Znam wszystkie! Jak dla mnie- same fajne rzeczy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dla mnie te dwa to jednak bubelki :p Pozdrawiam <3

      Usuń
  23. A ja mimo, że opinie na temat tej odżywki są równe, to chętnie ją wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, bardzo się cieszę ;) Może się akurat sprawdzi! :)

      Usuń
  24. Nie uzywalam zadnego z tych produktow

    OdpowiedzUsuń
  25. Z twoich rzeczy mam Jantara, ale nie jestem niestety wystarczająco regularna w stosowaniu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. oasttanio zauważyłam, że ciężko o dobry krem do depilacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, miałam kiedyś jeden dobry, ale chyba już go wycofali :(

      Usuń

Dziękuję za wszelkie komentarze ;) Jeśli masz bloga, na pewno odwiedzę go i zostawię po sobie ślad. Może nawet zostanę twoim obserwatorem!